sobota, 7 września 2013

7 wrzesień

jedno z jej pierwszych zauroczeń. gdy miała trzynaście lat jeździła na wakacje do kuzynki. chodziły na osiedle grać w piłkę. i był tam on. już wtedy na widok jego niebieskich oczu, czarnych włosów i nonszalanckiego uśmiechu miękły jej nogi. on  -tak bardzo obojętny i niedostępny. nastało kilka lat zupełnej ciszy. poszła do liceum. on chodził wtedy do ostatniej klasy. lecz ona miała swoje życie, on swoje. dwa zupełnie różne światy. połączył ich przypadek, szczeniacki żart kolegów... 




... ale jej marzenie z dzieciństwa spełniło się, gdy trzymając go w objęciach on patrzył jej w oczy i całował czule. tak. spełniło się. 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz